Kazimierz Duda C.K.M. Kompania braci KRONIKI DOKUMENTY


Poza tem pozycje w Alphen tak nasze jak nieprzyjaciela, są obłożone minami, różnego rodzaju pułapkami.
Chronią one przed intruzami i nocnymi napadami, alarmując czuwających, ale wyrządzają dużo strat w czasie natarcia, które przyszło niespodziewanie, tak że nasi saperzy nie zdołali dobrze oczyścić własnych pól minowych. W taki sposób wyleciał na własnej minie plut. Ziemkiewicz i st. szr. Rybczak, jadąc wozem. Obaj doznali poważnych obrażeń.
Natarcie 27 października dało duże sukcesy i miało być początkiem zakończenia działań wojennych na południe od rzeki Mozy.
Już 27 października jesteśmy w miejscowości Terrover1, a w następnym dniu w Lijndonk. Posuwamy się stale naprzód. Niemcy stawiają bardzo słaby opór o godz. 11:30 dn. 29 października zajmujemy Bavel- 3 km na południe od m. Breda. W tym dniu Oddziały nasze dochodzą do przedmieść Bredy.

 

Kazimierz Duda - Kroniki wojenne - Od 27 do 29 października 1944 - Strona 92

1 Terover była małą wsią, położoną między Baarle Nassau i Alphen, na południe od Alphen. Miejscowość ta znajdowała się na linii walk oddziałów 1. dywizji pancernej, które posuwały się w kierunku Bredy.(Frans Ruczyński)

Transkrypcja tekstu zachowuje oryginalną ortografię i interpunkcję.

Oryginalna strona

Oryginalna strona 92



Réalisé par Steven Duda - Tous droits réservés

Steven Duda - www.stevenduda.com - 69 rue Sellier - 54000 Nancy - France - 00 [33] (0) 6.63.10.33.21 - steven.duda@wanadoo.fr

Powered by w3.css