Kazimierz Duda C.K.M. Kompania braci KRONIKI DOKUMENTY


Walki w rejonie Alphen.

Samo miasto zostało zajęte dość szybko. Natomiast łukiem od zachodu na północ i wschód Niemcy stawili niesłychanie twardy opór. Polska Dywizja, która wdarła się klinem dość głęboko w ugrupowanie npla, powstrzymała swój napór w obawie o swoje skrzydła[1].
Po naszej stronie lekko posuwają się Anglicy "Niedźwiadki"[2], gdyż mają znak niedźwiedzi na wozach i rękawach, idą bardzo powoli i my jesteśmy stale w przedzie.
Dnia 5 października przechodzimy do obrony. Linia frontowa biegnie łukiem na północ od tego miasta. Od zachodu opiera się o samo miasto i sady owocowe tego miasta.
Nieprzyjaciel używa w większych ilościach moździerzy i artylerii. Ma także broń maszynową. Czołgi nie pokazują się, ale z ukrycia strzelają z dział granatami.
Dnia 6 października to Hiobowy dzień Szwadronu. Od rana napływają tragiczne meldunki. Pierwszy pluton prawie zniszczony.

 

Kazimierz Duda - Kroniki wojenne - 4 to 6 October 1944 - Strona 82

1 Jak w pogoni z dnia 18 sierpnia.
2] 49. brytyjska dywizja piechoty, utworzona w r.1915, miała pierwotnie za symbol białą różę Yorku. Po stacjonowaniu w 1940 r. w Islandii, wróciła do Zjednoczonego Królestwa w 1942 r. z nowym emblematem - niedźwiedziem polarnym.

Transkrypcja tekstu zachowuje oryginalną ortografię i interpunkcję.

Oryginalna strona

Oryginalna strona 82

Dziennik żołnierza 1. Dywizji Pancernej - strona nieparzysta - 29/09/1944

Dziennik żołnierza 1. Dywizji Pancernej - strona parzysta - 29/09/1944

List Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - 5 października 1944



Réalisé par Steven Duda - Tous droits réservés

Steven Duda - www.stevenduda.com - 69 rue Sellier - 54000 Nancy - France - 00 [33] (0) 6.63.10.33.21 - steven.duda@wanadoo.fr

Powered by w3.css