Kazimierz Duda C.K.M. Kompania braci KRONIKI DOKUMENTY


Dzielony szablonowo między Bataliony czy trzeba czy nie trzeba stracił swoją wartość, jako broń wyparcia o dużej sile ognia i dużych możliwościach poruszania się.
Możemy stwierdzić, że gdyby używano go jako oddział samodzielny w całości i równorzędny Batalionowi dałby większą pomoc oddziałom pieszym niż to mógł zdziałać będąc rozdrobiony na plutony a często nawet na drużyny i poszczególne karabiny.
W takim wypadku był tylko kulą u nogi dcy kompanii czy dcy plutonu.
Często też ponosił pluton straty, gdyż łatwiej było piechurowi wycofać się niż załodze, która musiała taszczyć ciężki karabin z podstawą i amunicją. Przy takim nierozważnym użyciu CKM. zginęli nad kanałem Alberta szr. Nycz i szr. Krasiński.
Wycofując się za piechotą, która ich pozostawiała, a chcąc zabrać broń zostali wystrzelani z tyłu przez nieprzyjaciela.

 

Kazimierz Duda - Kroniki wojenne - 8 sierpnia 1944 do 10 stycznia 1945 - Strona 114

Transkrypcja tekstu zachowuje oryginalną ortografię i interpunkcję.

Oryginalna strona

Oryginalna strona 114



Réalisé par Steven Duda - Tous droits réservés

Steven Duda - www.stevenduda.com - 69 rue Sellier - 54000 Nancy - France - 00 [33] (0) 6.63.10.33.21 - steven.duda@wanadoo.fr

Powered by w3.css