10 Pułk Dragonów i 10 strzelców konnych zajął w tym czasie Chambois- miasto na głównych arteriach 6 km na południowy wschód od Trun. Dowództwo niemieckie nakazało przebić się za wszelką cenę przez otaczający je pierścień. Droga prowadziła poprzez teren mocno zadrzewiony (lasy i ogrody owocowe). Z konieczności wycofujące się oddziały Niemców- dobre kilkanaście tysięcy ludzi napotkały po drodze 3 Brygadę Strzelców +2 pułk pancerny.
Przeważające siły npla odcięły nasze oddziały które staczały niesłychanie zażartą walkę (często wręcz). Strzelanina rozlegała się dokoła, bo i od wschodu Niemcy1 usiłowali rozłupać pierścień, aby wypuścić swoich z saka. Najbardziej krytyczny dzień to 21. VIII.. Zdawało się, że całość polskich oddziałów na tych wzgórzach zostanie zniszczona2. W dodatku, że zaczęło brakować amunicji, żywności i opieki sanitarnej.
Transporty zaopatrzeniowe wysyłane czterokrotnie zostały rozbite po drodze przez Niemców.
Kazimierz Duda - Kroniki wojenne - 21 sierpnia 1944 - Strona 65
1 Druga dywizja SS Das Reich i 9. dywizja pancerna SS Hohenstauffen.
2 Na stokach Mont Ormel, ze śpiewem "Deutschland uber alles" , rzuciły się do walki, wspierane przez czołgi, resztki 4. regimentu SS Panzergrenadier "Der Furher".
Transkrypcja tekstu zachowuje oryginalną ortografię i interpunkcję.