Dopiero po dłuższym czasie ciągłych wypadów po użyciu wsparcia lotniczego i długotrwałych bombardowaniach udało się zlikwidować przyczółek niemiecki.
Likwidacja Niemców na tej "wyspie" trwała w okresie naszej ofensywy Rumsteat'a1 w Vogezach2. Widocznie Dowództwo niemieckie chciało za wszelką cenę utrzymać ten odcinek, aby mieć drogę otwartą na Antwerpię, w razie większych powodzeń Rumsteat'a.
Szwadron wrócił do Bredy dnia 11. stycznia 1945 r. i znów musiał doprowadzać się do porządku. Pojazdy pracujące w ciężkim terenie były w bardzo złym stanie.
Uzupełnienie, które w międzyczasie Szwadron wchłonął było niewyszkolone. Ludzie nie znali broni, nie mieli pojęcia o jej użyciu.
Sprawa kierowców także była niewesoła. Zaczęło brakować kierowców na obsadzanie pojazdów będących na czeku, nie mówiąc o zapasie lub wolnym w załogach. Zdarzało się, że gdy kierowca był ranny nie miał kto prowadzić pojazdu.
Kazimierz Duda - Kroniki wojenne - 21 listopada 1944 do 10 stycznia 1945 - Strona 103
1 Feldmarszałek Gerd von Rundstedt. "Ofersywa Rundstedt'a" - niespodziewany atak Niemców 16 grudnia 1944 r., wbrew stanowisku Rundstedt'a. Związek z nim był w istocie bardzo słaby. Wysokie dowództwo niemieckie układało się bezpośrednio z feldmarszałkiem Walterem Modelem.
2 Chodzi o Ardeny podczas kontrofensywy niemieckiej z 16 grudnia 1945 r., która skończy się na na starej linii frontu pod koniec stycznia 1945r.
Transkrypcja tekstu zachowuje oryginalną ortografię i interpunkcję.
Oryginalna strona 103